wtorek, 28 sierpnia 2012

Muse

               Nienawidzę Dubstepu,  Heavy Metalu. Rap i Jazz o dziwo znoszę. Lubię pop, ale ostatnio zakochałam się w Rocku i wszelkich jego odmianach...
               Dzisiejszy post będzie o muzyce. No w sumie... o muzyce i 3 Anglikach, którzy ją tworzą ;)
               Muse został założony w 1994r. w Anglii. Zespół początkowo nazywał się Rocket Baby Dolls, jednak po wygraniu konkursu Battle Of The Bands zmienili nazwę na aktualną. W skład wchodzą: Matthew Bellamy - wokal, gitara, keyboard; Chris Wolstenholme - gitara basowa, keyboard; Dominic Howard  - perkusja 

Od lewej: Chris, Matt, Dominic



               Na swoim koncie mają już 5 płyt: Showbiz, Origin Of Symmetry, Absolution, Black Holes And Revelations, The Resistance, a 1 października 2012 ma pojawić się nowy krążek The Second Law.
              











               

                Uprising to moja ulubiona piosenka tego zespołu... Mogłabym jej słuchać godzinami - i tak mi się nie znudzi. 




               Generalnie to nie wiem nawet jaki jest sens tej piosenki, ale ma ona w sobie "To Coś" co przyciąga mnie za każdym razem.



             Bardzo to lubiłam... dopóki nie byłam tak wspaniałomyślna i nie ustawiłam tego jako budzik -.- Tego początku szczerze nienawidze, ale reszta piosenki nadal jest fajna ;)
      


               Nie przepadałam za tym kawałkiem. Przesłuchałam to kilka razy, obejrzałam teledysk i w pewnym momencie uświadomiłam, że to całkiem fajne jest :D Od tej pory jest to mój własny "Must have" na każdej liście odtwarzania.


               

niedziela, 26 sierpnia 2012

Stretching

               Stretching - rozciąganie mięśni przez oddalanie od siebie przyczepów mięśniowych. Może być stosowany jako odrębna forma sportu, rozgrzanie ciała przed intensywnym treningiem lub wyciszenie po treningu.














             Rozciąganie przynosi naszemu organizmowi wiele korzyści zarówno w sferze psychicznej jak i fizycznej.


  1. Rozładowuje stres
  2. Nasze ruchy stają się bardziej precyzyjne. Mamy większą kontrolę nad naszym ciałem i jego możliwościami
  3. Łagodzi skurcze i bóle menstruacyjne
  4. Relaxuje
  5. Ujędrnia skórę
  6. Działa na równowagę






               Stretching ma to do siebie, że można go uprawiać praktycznie wszędzie. Ważne aby wokół panowała cisza - żebyśmy się mogli skupić nad naszym ciałem i zakresem jego ruchów.  

          



               Istnieje 6 różnych form rozciągania, ale najpopularniejszy to stretching statyczny. Polega on na tym, że powoli rozciągamy dany mięsień do momentu, w którym poczujemy lekki ból i wytrzymujemy w danej pozycji 10-25 sekund. Jest on przeznaczony głównie dla początkujących i dla osób, które nie mają możliwości ćwiczenia z trenerem. Ryzyko kontuzji w tej formie jest bardzo niewielkie.





               Ważna jest systematyczność. Przyjmując sobie, że codziennie będziesz się rozciągał to rób to codziennie - nie przekładaj tego na później albo na następny dzień. 
               Jeżeli korzystasz ze stretchingu jako rozgrzewki poświęcić na niego 15 minut, jako wyciszenie po treningu - 10 minut, a jako osobny sport (w zależności od celu jaki sobie obrałeś) około 45 minut.

           


              Pamiętaj, żeby wolno wykonywać każdy ruch, nie próbuj niczego robić na siłę. Jeżeli czujesz, że twoje ciało osiągnęło swoje maksimum to odpuść. Spróbuj ponownie następnego dnia. Kolejną ważną sprawą jest oddech. Oddychaj płynnie i wolno, a całe powietrze "przekierowuj" na rozciągający mięsień.







Czas na zmiany

              Od dziś mam zamiar prowadzić aktywny styl życia. Co to oznacza? Dla was to więcej postów typu "Fit", a dla mnie ciężkie zmiany dotyczące odżywiania i spędzania wolnego czasu.
              W moich planach jest:


  • Co drugi dzień uprawiać jogging. Mam zamiar prowadzić trening interwałowy - biec 3 minuty wolno i 6 minut szybciej.
  • Przejść na dietę redukcyjną - ograniczać węglowodany.
  • Stosować 6 małych posiłków w ciągu dnia
  • 3x w tygodniu trening dla średnio-zaawansowanych Ewy Chodakowskiej
  • Codziennie rano streching
  • Pić około 2 litrów wody dziennie
  • Wypijać 0,5 litra zielonej herbaty w ciągu dnia

               Trzymajcie kciuki ;)

piątek, 24 sierpnia 2012

Pierwszy tydzień w szkole

               W poniedziałek zaczął się rok szkolny. Nie ma to jak (znowu) wstawać wcześnie rano, być śpiącym cały tydzień (oprócz weekendów), uczyć się, poznawać nową klase... Po prostu świetnie -.-
              Jednak pierwszego dnia stres szybko zastąpił uczucie znużenia. Idąc te 45 minut do szkoły w mojej głowie pojawiło się już 1000 myśli na temat Fana Gymnas. Gdy weszłam na teren szkoły ogarnęło mnie jeszcze większe przerażenie... Na placu stali wszyscy uczniowie w dużych grupach, w każdej mówili w innym języku. Próbowałam nawiązać jakiś kontakt, ale nie było to proste. Mało kto mówił po angielsku i nikt nie wiedział gdzie jest biblioteka (w której miało się odbyć zebranie klasy zapoznawczej). Na szczęście jakimś cudem trafiłam ;)
               Już pierwszego dnia byliśmy oprowadzani po szkole i pisaliśmy testy językowe, które miały przybliżyć nauczycielom nasz poziom jezyka norweskiego...
               W klasie jest 12 osób. W przedziale wiekowym 16 - 20. Są to osoby z Litwy, Polski, Wietnamu, Tajlandii, a nawet Etiopii. Nie mogę więc narzekać na brak zróżnicowania. Od razu pojawił się problem... Gdy ktoś potrafi troche mówić po norwesku to nie umie nic powiedzieć po angielsku i na odwrót. Niestety nauczyciele nie potrafią tego zrozumieć i albo mówią cały czas po angielsku, albo po norwesku, tak czy inaczej połowa klasy zawsze nic nie rozume.
         
               Rzeczy, które różnią polską szkołę od norweskiej:
  • W mojej szkole nie używa się dzwonka. To nauczyciel decyduje kiedy lekcja się kończy. (Uczeń nie zawsze jest stratny. Ostatnio mieliśmy mieć 2 godziny przyrody. Po 45 minutach Jon powiedział klasie, że wszystko co miał do powiedzenia już powiedział, a materiał zaczniemy na następnych zajęciach. W ten sposób skrócił swoją lekcję o ponad 45 minut...)
  • Szkoła pomaga uczniom w nauce jak tylko potrafii. Uczeń ma prawo dostać comiesięczne stypendium jeżeli się o nie upomni. Mało tego pieniądze są przelewane na konto, lecz nie może być to konto rodziców. Są to pieniądze tylko i wyłącznie twoje i to ty masz nimi zarządzać. Rodzice mogą tylko i wyłącznie sprawdzać stan twojego konta. 
  • Uczniowi wręczany jest laptop ze szkoły. Jego koszt to 800 kr. Oczywiście całkowicie pokrywa to stypendium, więc to tak jakby był dawany za darmo (tylko na okres uczenia się w danej szkole. Później możesz go wykupić za niską cenę albo oddać). Komputer można albo trzymać w szkole, albo zabierać do domu.
  • W każdej klasie znajdują się szafki dla uczniów. W niektórych Polskich szkołach również one są, ale nie jest to standart.
  • Młodzież nie jest zamykana w szkole. Każdy nauczyciel ma prawo decydować jak ma wyglądać jego lekcja. Dziś na norweskim pani zdecdowała, że pójdziemy na spacer (nie potrzebne były żadne zgody od rodziców, ani nic w tym stylu). Przerwy są 15 minutowe oraz jedna pół godzinna co 2 lekcje.  Podczas przerw można wychodzić poza teren szkoły.
  • Duży nacisk jest położony na sport oraz integrację. Lekcje nie raz są przerywane bo zawody klas odbywają się na boisku. Jest to dobry sposób na odpoczynek pomiędzy lekcjami oraz jest to wszystkim znane miłe uczucie gdy przepada jakaś lekcja ;)
  • Uczniowie uczą się przede wszystkim tego co jest nie zbędne i co może się przydać w życiu. Problem w Polsce tkwi w tym, że edukacja ma bardzo wysoki poziom, lecz co z tego? Ludzie wykształceni z reguły są również bardzo ambitni, więc w poszukiwaniu dobrej pracy wyjeżdzają za granicę. Na razie mam 6 przedmiotów: wos, angielski, norweski, matematyka, przyroda, wf. Wszystkie są na bardzo niskim poziomie ponieważ do jednej klasy chodzą ludzie z różnych państw i nauczyciele chcą w jakiś sposób sprawdzić wiedzę klasy. Jestem nieco zażenowana tą edukacją, ale mam nadzieje, że w normalnej klasie (do której mam nadzieję pójdę za rok) będzie już na w miare wysokim poziomie.

               Na szczęście pierwszy tydzień w szkole mam już za sobą, więc od teraz może być już tylko lepiej ;)

środa, 22 sierpnia 2012

Literatura
















Uwielbiam czytać... Co prawda nie od zawsze. Kiedyś na widok książki dostawałam gęsiej skórki. Wątpie żeby wtedy cokolwiek było dla mnie gorszą torturą od czytania. Na szczęście to się zmieniło kiedy popularna stała się saga "Zmierzch". Tak... Moja pierwsza książka przeczytana "od deski do deski". Teraz nie potrafiłabym sobie wyobrazić życia bez lektur. Moim ulubionym gatunkiem stało się fantazy. Pociąga mnie w tym tak wyidealizowany świat przedstawiony. Wszystko jest "dopięte na ostatni guzik". Gdy mam problemy, wystarczy, że wezme książkę... Od razu przenoszę się do innego świata i zapominam o rzeczywistości. W mojej głowie powstają obrazy i w pewnym momencie nie widze liter lecz film. Jest to stan, za którym tęsknie każdego dnia i dlatego zawsze mnie ciągnie, aby wrócić do przerwanej lektury.















               Lista moich ulubionych książek:
       1.   "Dary Anioła" - Cassandra Clare
       2.   "Trylogia Czarnych Kamieni" - Anne Bishop        
       3.   "Trylogia Czarnego Maga" - Trudi Canavan
       4.   Seria "Szeptem" - Becca Fitzpatrick
       5.   Seria "Czysta Krew" - Charlaine Harris
       6.   Seria "Pamiętniki Wampirów" - Lisa Jane Smith
       7.   Trylogia "Era Pięciorga" - Trudi Canavan
       8.   Seria "Harry Potter" - Joanne Kathleen Rowling
       9.   Seria "Dom Nocy" - Phyllis Christine Cast & Kristin Cast
      10.  Saga "Zmerzch" - Stephenie Meyer
          
               Na liście książek do przeczytania w najbliższym czasie:
       1.   Trylogia "Millenium" - Stieg Larsson
       2.   Saga "Pieśń Lodu i Ognia" - George Raymond Richard Martin



               Dziś zaczęłam czytać Trylogię "Millenium", ale jednak nie jestem zbyt przekonana do tego gatunku... Trzymajcie kciuki, może wytrwam do końca ;)


wtorek, 21 sierpnia 2012

Ruch to zdrowie!

               Nie od dziś wiadomo, że odpowiednio uprawiany sport, przyniesie nam wiele korzyści. Wśród wielu dyscyplin sportowych najpopularniejsze to: pływanie, jazda na rolkach, rowerze i nartach, jogging, jazda konna, nordic walking, zajęcia fitness i wiele innych.
               Plusy aktywności fizycznej:
  • Poprawa kondycji
  • Lepsza praca serca
  • Wyższa samoocena
  • Poprawa zdrowia psychicznego
  • Nauka pracy w grupie (przy sportach drużynowych)
  • Uspokaja osoby nadpopudliwe i pobudza osoby spokojne ;)
  • Modeluje ciało
  • Poprawia przemianę materii
               A więc dlaczego tak mało osób uprawia sport?
               Niektórzy mają za dużo obowiązków, inni mają lekkie problemy zdrowotne, jeszcze inni... Wymówek jest mnóstwo, a za wszystkim i tak stoi lenistwo!
              
               Zanim zaczniemy należy pamiętać o właściwym stroju i obuwiu - do każdej dyscypliny należy to dobrać inaczej. Odpowiednie ubranie zapewnia nam swobode ruchu i dobrą cyrkulację powietrza.
               Dobra gospodarka wodna jest również bardzo ważna. Podstawą jest dziennie wypijać 2 litry wody (osobiście preferuję mineralną, niegazowaną). Około 45%-70% naszego organizmu stanowi woda. Nie dobór tego związku chemicznego może bardzo obniżyć naszą przemiane materii. Aby zapewnić dobrą gospodarkę wodną należy wypijać średnio 2 - 3 litry wody dziennie, ograniczać sól i pić dużo zielonej hebaty (usuwa nadmiar wody z organizmu).
               Streching, czyli inaczej rozciąganie. Służy dobrze jako rozgrzewka oraz jako uspokajające zwieńczenie treningu. Streching ma mnóstwo plusów, ale o tym innym razem ;)                                                                                       
                                                                 Ja już zaczęłam, czas na Ciebie!
              
























poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Nowa w mieście

               Wczoraj poszłam na mały spacer po mojej dzielnicy. Oczywiście nie obeszłoby się bez aparatu. Nie potrafę robić profesjonalnych zdjęć, ale robię to bo lubie. Mój aparat to Canon SX120 IS:






               Nie jest to najlepszy aparat, ale całkowicie zaspokaja moje skromne potrzeby ;))
               Ostatnio moją uwagę przyciąga natura oraz architektura. W niedziele moim obiektem fotografii było jezioro pod moim blokiem.















               Co więcej odkryłam, że zamiast dachu na naszym bloku znajduje się piękny, duży taras...






               Dzień zaliczam jak najbardziej do udanych ;)



Hej!

               Cześć! W sobote przeprowadziłam się z Oświęcimia do Bergen w Norwegii.
               Nie dość że musiałam wstać o 5.00 i jechać do Krakowa na lotnisko, to jeszcze samolot, którym miałam lecieć, z niewiadomych mi powodów wylądował na Okęciu zamiast w Balicach... Tak więc zamiast wylecieć o 8:50 wyleciał o 10:30. 
               Na lotnisku już czekał na mnie tata i zawiózł mnie do domu. Wszystko pięknie i kolorowo, ale jest jeden mały szczegół: w Norwegii rok szkolny zaczyna się 20.08.
               Pomyślałam sobię że skoro ide do norweskiej szkoły (bez znajomości urzędowego języka), mam poznać innych obcokrajowców, dopasować się do panującej tu kultury to czemu by nie wziąć na siebie jeszcze więcej obowiązków i nie założyć bloga?!
               Ten blog jest o mnie: o moim życiu, o zainteresowaniach oraz o otaczającym mnie świecie. Znajdziesz tutaj recenzje moich ulubionych piosenek, książek i filmów. Informacje na temat zdrowego stylu życia, oraz wiele, wiele innych rzeczy ;)